Do Szymona:
Czarna Dama: Jesteś moim faworytem, wiesz?
Szymon: *rumieni się* Och, dziękuje! A tak na serio. Naprawdę? Nie spodziewałem się tego. Bardzo mi miło. Mam nadzieję, że to się nie zmieni.
Czarna Dama: W skali od 1 co 10 opisz, jak bardzo wkurzająca jest Martysia?
Szymon: Martysia? Kto to jest Martysia?! *Basia przewraca oczami i wszystko mu tłumaczy* Aaaaaa! Dziesięć! Dobra, dziewięć, bo jak jej nie ma, to w sumie mnie nie wkurza :D
Czarna Dama: Mogę mówić do ciebie Szymek? Czuj się zaszczycony, bo Martysi nie pytam.
Szymek: Jasne! Czuje się, czuje :D
Czarna Dama: Naprawdę jesteś fajny.
Szymek: Wiem.
Czarna Dama: Które czasy z Harry'ego Potter'a wydawały ci się najfajniejsze?
Szymek: Myślę, że czasy Harry'ego, o których zresztą autorka piszę inne ff (jej pierwsze) i tam jestem.
Autorka: Team Szinny!
Szymek: *przewraca oczami* Tak, tak. Team Szinny! Ciekawe kto zgadnie o co chodzi ;P (Dla tego zrobię coś specjalnego) No, i czasy Huncwotów.
Czarna Dama: Czy zgadłam, że odpowiedzią na poprzednie pytanie było ,,w czasach Huncwotów".
Szymek: Można powiedzieć, że poniekąd.
Czarna Dama: Dlaczego wyzywałeś Martysię?
Szymek: To nie do końca było wyzywanie! Tak wyszło.
Bagno Gar: Jak być w drużynie Quidditcha?
Szymon: Bardzo fajnie. Zupełnie się tego nie spodziewałem. Jest super, może oprócz tego ostatniego wypadku ;/
Nikola Potter: Treningi są męczące?
Szymon: Trochę ;/
Nikola Potter: O co wyzywałeś Martynę?
Szymon: Odpowiedź masz trochę wyżej :)
Bagno Gar: Jak być w drużynie Quidditcha?
Szymon: Bardzo fajnie. Zupełnie się tego nie spodziewałem. Jest super, może oprócz tego ostatniego wypadku ;/
Nikola Potter: Treningi są męczące?
Szymon: Trochę ;/
Nikola Potter: O co wyzywałeś Martynę?
Szymon: Odpowiedź masz trochę wyżej :)
Nikola Potter: Jaki jest Twoim zdaniem ideał dziewczyny?
Szymon: No, na pewno nie taka co najpierw ze mną zrywa, a później wysyła mi coś w tym stylu - Me serce krwawi! Nie, takich nie lubię.
Nikola Potter: Czy uważasz, że patron domu Martysi pasuje do niej?
Szymon: Czy możecie przestać zadawać o niej pytania! Wracając jednak do tematu. Nie wiem. Nie myślałem nad tym.
Nikola Potter: Grałeś w taką grę komputerową heroes 5?
Szymon: Nie. Ale jak polecasz to chętnie zagram, jak tylko wrócę do domu.
Nikola Potter: Fajny jesteś, opowiedz coś o sobie.
Szymon: Nie potrafię. Wybacz :(
Nikola Potter: Szymon: Uwielbiam cię!
Szymon: Dziękuje :)
Nikola Potter: Jakie jest twoje największe marzenie?
Szymon: Kiedyś mógłbym bez wahania odpowiedzieć, że zostać piłkarzem, ale teraz. Czy ja wiem. Osiągnąć coś w życiu i być szczęśliwym.
Nikola Potter: I love ice cream!
Szymon: Me too, bro!
Nikola Potter: Jaki był twój ulubiony przedmiot w NORMALNEJ szkole?
Szymon: Chyba cię nie zaskoczę, mówiąc, że wf.
Gilraen Black: Jak się czujesz będąc w drużynie?
Szymon: Jest super :)
Gilraen Black: Kiedy masz imieniny?
Szymon: Dobre pytanie, kiedy ja mam imieniny? Nie mam bladego pojęcia, za to urodziny mam 20 kwietnia! Będę czekać na życzenia! :D
Gilraen Black: Grałeś kiedyś w Gothica, Morrowinda lub The Gild?
Szymon: Tylko w Gothica.
Gilraen Black: Wieloryb czy delfin?!
Szymon: Wieloryb!
Autorka: Serio?
Szymon: W sumie to oba lubię.
Gilraen Black: To imię do Ciebie pasuje!
Szymon: No, przecież wiem xD
Gilraen Black: I love you!!!
Marysia: A kto go nie kocha?
Martyna: Ja...
Marysia: Chodzi o czytelników...
Szymon: Trochę się boję, że jeśli odpowiem - me too - to za tydzień dostanę pierścionek zaręczynowy, albo jakieś akta ślubne. Ale co mi tam! Kocham was wszystkie, dziewczyny!
Do Basi:
Czarna Dama: Basik: Jesteś trochę dziecinna, jak na osobę starszą ode mnie i rówieśniczkę mojej kuzynki, wiesz?
Basia: Tak? Wiesz na co dzień się tak nie zachowuje, a że w rozdziałach to wina autorki!
Autorka: Dobra, dobra. Poprawię się. Ale tak dla wyjaśnienia. Basia taka trochę jest. Nie bij mnie! Bo od zawsze była zmuszana do zabawy z dziećmi, jako najmłodsza z nich. To tyle :)
Czarna Dama: Śmieszna jesteś.
Basia: Dziękuje.
Nikola Potter: Wiesz, że jesteśmy rówieśniczkami?
Basia: Fajnie!
Nikola Potter: Śmieszna jesteś!
Basia: Dzięki!
Nikola Potter: Chciałabyś piżamkę-pandę?
Basia: No, jasne!
Nikola Potter: Opowiedz mi coś o sobie.
Basia: No, cóż. Mam na imię Basia Pająk. Mam starszą siostrę Marysię. Cieszę się, że chodzę do nowej szkoły, koleżanki w mojej byłej klasie były okropne! Nie wiem, co więcej mam powiedzieć. Nie potrafię opowiadać o sobie.
Marysia: Masz to po mnie...
Nikola Potter: Umiesz śpiewać?
Basia: Coś tam potrafię...
Gilraen Black: Jaki jest Twój ulubiony sport?
Basia: Myślę, że siatkówka :)
Gilraen Black: Czekolada dla ciebie *rzuca*.
Basia: *patrzy na nią jak na Boga* Chwała ci, dobra kobieto!
Gilraen Black: Czytałaś serię "Wiedźmin"? Gorąco polecam. Dwa lata młodsza od Ciebie dziewczynka (moja siostra) czytała i jej się podobało, ale mój wujek też lubi (56 lat).
Basia: Nie czytałam, ale skoro polecasz to jak tylko wrócę do domu to przeczytam :)
Gilraen Black: Tęsknisz za swoimi rodzicami?
Basia: Trochę...
Marysia: Myślę, że my wszyscy tęsknimy...
Martyna i Szymon: No...
Gilraen Black: Jesteś urocza!
Basia: Dziękuje!
Nikola Potter: Wiesz, że jesteśmy rówieśniczkami?
Basia: Fajnie!
Nikola Potter: Śmieszna jesteś!
Basia: Dzięki!
Nikola Potter: Chciałabyś piżamkę-pandę?
Basia: No, jasne!
Nikola Potter: Opowiedz mi coś o sobie.
Basia: No, cóż. Mam na imię Basia Pająk. Mam starszą siostrę Marysię. Cieszę się, że chodzę do nowej szkoły, koleżanki w mojej byłej klasie były okropne! Nie wiem, co więcej mam powiedzieć. Nie potrafię opowiadać o sobie.
Marysia: Masz to po mnie...
Nikola Potter: Umiesz śpiewać?
Basia: Coś tam potrafię...
Gilraen Black: Jaki jest Twój ulubiony sport?
Basia: Myślę, że siatkówka :)
Gilraen Black: Czekolada dla ciebie *rzuca*.
Basia: *patrzy na nią jak na Boga* Chwała ci, dobra kobieto!
Gilraen Black: Czytałaś serię "Wiedźmin"? Gorąco polecam. Dwa lata młodsza od Ciebie dziewczynka (moja siostra) czytała i jej się podobało, ale mój wujek też lubi (56 lat).
Basia: Nie czytałam, ale skoro polecasz to jak tylko wrócę do domu to przeczytam :)
Gilraen Black: Tęsknisz za swoimi rodzicami?
Basia: Trochę...
Marysia: Myślę, że my wszyscy tęsknimy...
Martyna i Szymon: No...
Gilraen Black: Jesteś urocza!
Basia: Dziękuje!
Do Martyny:
Czarna Dama: W skali od jeden do dziesięciu opisz, jak bardzo wkurzający jest ten koleś, co chciał się pobić się z Szymkiem?
Martyna: Filip? Wcale nie jest wkurzający. No, może trochę. Za bardzo bierze wszystko na poważnie, a my jesteśmy jeszcze dziećmi.
Czarna Dama: W skali od 1 co 10 opisz, jak bardzo wkurzający jest Szymek?
Martyna: Dziesięć!
Czarna Dama: Od czego wyzywał cię Szymek?
Martyna: To nie było do końca wyzywanie. On najpierw chciał mi się oświadczyć, a potem ignorował, a potem mówił, że jestem głupia, denerwująca itp.
Nikola Potter: Co sądzisz o swoim zalotniku?
Martyna: O Filipie? Błagam cię! Nie nazywaj go tak!
Nikola Potter: Twój ulubiony sport.
Martyna: Oprócz quidditcha to żaden. Jak można oglądać piłkę nożną. To jest nudne *Marysia i Szymon patrzą na nią morderczym wzrokiem*.
Nikola Potter: Nudna jesteś, powiedz coś ciekawego. Może opowiedz o Szymonie!
Martyna: No, wiesz. Dzięki. O Szymonie? Głupek. To by było na tyle.
Marysia: Trzy razy na nie. Dziękujemy.
Martyna: Jak to trzy?
Marysia: Ja, Szymon i Basia.
Martyna: *patrzy na Basie* I ty przeciwko mnie, Brutusie!
Gilraen Black: Z imienia, wyglądu i zachowania przypominasz mi koleżankę. Nie, to nie jest komplement.
Martyna: Przykro mi...
Gilraen Black: Jaki jest Twój ulubiony kolor?
Martyna: Fioletowy i niebieski.
Gilraen Black: Czytałaś Baśniobór lub Władcę Pierścieni?
Martyna: Czytałam Baśniobór, świetna książka, a Władcę mam zamiar :)
Gilraen Black: Jakiej rasy jest Twój pies?
Martyna: Mieszaniec ;)
Gilraen Black: Kochasz swojego psa?
Martyna: Kocham go, głównie z tego powodu go ze sobą nie zabrałam, nie chciałam zamieniać go w jakieś szkatułki itp.
Gilraen Black: Dlaczego ani razu podczas tego wyjazdu nie pomyślałaś o swoim psie?
Martyna: A myślałam, że nie było napisane to wina autorki.
Autorka: *unosi ręce w geście obronnym*
Nikola Potter: Co sądzisz o swoim zalotniku?
Martyna: O Filipie? Błagam cię! Nie nazywaj go tak!
Nikola Potter: Twój ulubiony sport.
Martyna: Oprócz quidditcha to żaden. Jak można oglądać piłkę nożną. To jest nudne *Marysia i Szymon patrzą na nią morderczym wzrokiem*.
Nikola Potter: Nudna jesteś, powiedz coś ciekawego. Może opowiedz o Szymonie!
Martyna: No, wiesz. Dzięki. O Szymonie? Głupek. To by było na tyle.
Marysia: Trzy razy na nie. Dziękujemy.
Martyna: Jak to trzy?
Marysia: Ja, Szymon i Basia.
Martyna: *patrzy na Basie* I ty przeciwko mnie, Brutusie!
Gilraen Black: Z imienia, wyglądu i zachowania przypominasz mi koleżankę. Nie, to nie jest komplement.
Martyna: Przykro mi...
Gilraen Black: Jaki jest Twój ulubiony kolor?
Martyna: Fioletowy i niebieski.
Gilraen Black: Czytałaś Baśniobór lub Władcę Pierścieni?
Martyna: Czytałam Baśniobór, świetna książka, a Władcę mam zamiar :)
Gilraen Black: Jakiej rasy jest Twój pies?
Martyna: Mieszaniec ;)
Gilraen Black: Kochasz swojego psa?
Martyna: Kocham go, głównie z tego powodu go ze sobą nie zabrałam, nie chciałam zamieniać go w jakieś szkatułki itp.
Gilraen Black: Dlaczego ani razu podczas tego wyjazdu nie pomyślałaś o swoim psie?
Martyna: A myślałam, że nie było napisane to wina autorki.
Autorka: *unosi ręce w geście obronnym*
Do Marysi:
Czarna Dama: Która postać z Harry'ego Potter'a była Twoim skromnym zdaniem najfajniejsza, Maryśku?
Marysia: Ale tylko jedna?! Wydaje mi się, że tutaj (akurat w tych pytaniach) powiem, że Severus Snape. Tak na prawdę jest to jedna z wielu moich ulubionych postaci w tej książce, ale całkiem niedawno zmarł Alan Rickman (pisane 16 stycznia, Alan zmarł 14), więc to dla jego pamięci, bo kojarzył mi się głównie ze Snapem, choć oprócz tej roli grał jeszcze wiele innych, równie świetnych. A tak w ogóle. Fajną mam ksywkę!
Autorka: To było takie piękne!
Czarna Dama: Czy chciałabyś kiedyś spotkać Albusa, Jamesa i Lily Potter'ów?
Marysia: Głupie pytanie! Mam nadzieję, że tak się stanie na wymianie.
Szymek: Rymuje, choć tego nie czuje!
Czarna Dama: Mogłabyś podliczyć pytania do konkretnych osób (te do wszystkich liczą się jako jedno pytanie do każdego) i zrobić tabelkę, ile kto miał pytań i kazać wygranemu palnąć jakąś wzruszającą mowę typu ,,Wiedziałem, że będę najlepszy!" (wygrywa osoba z największą ilością pytań?)
Marysiek: Dobrze, pod koniec postu :)
Czarna Dama: Masz niefajne imię. Angielska wersja brzmi lepiej.
Marysiek: Tak? No, cóż pretensje do autorki, która ma manię nazywania postaci swoim imieniem.
Autorka: Nieprawda!
Marysiek: Idź lepiej spać!
Autorka: Wiesz, że mogę cię zabić w następnym rozdziale?
Marysiek: Nie zrobisz tego, jestem zbyt ważna dla twojej fabuły. Zresztą jak każdy z nas.
Autorka:...
Nikola Potter: A walniesz Adama na wizji?
Marysia: Pożyjemy zobaczymy.
Nikola Potter: Czego nie cierpisz w innych ludziach?
Marysia: Dużo rzeczy. Arogancji, egoizmu, zła itp. Cały dzień bym wymieniała.
Nikola Potter: Chcesz pomóc mi przy ukrywaniu ciała Adasia?
Marysia: Co?!
Nikola Potter: Gdzie chciałabyś pojechać na wakacje?
Marysia: Wszędzie! Chciałabym zwiedzać świat!
Nikola Potter: Lubię cię, wiesz?
Marysia: Ooooo, dzięki.
Nikola Potter: Nauczę cię Avady Kedavry, abyś mogła zabić Adasia.
Marysia: Ale ja go nie chcę zabić... Dobra, może trochę...
Nikola Potter: Masz beznadziejne imię i nazwisko. Lepiej przedstawiaj się angielską wersją imienia i hiszpańską nazwiska: Mary Araña. Ładnie to brzmi.
Marysia: Dzięki... Może na wymianie skorzystam z twojej rady ;)
Gilraen Black: Jak bardzo się cieszysz, że jedziesz do Hogwartu? Opisz za pomocą czynności, np. uśmiecham się, skaczę po łóżku szpitalnym, zwyczajnie czytam książkę itp.
Marysia: Okej! *skacze na szpitalnym łóżku, krzyczy, biega po szpitalu i po korytarzach, wystawia głowę przez okno i krzyczy - Ej, ludzie jadę do Hogwartu!*
Gilraen Black: Mimo nudnego imienia jesteś całkiem fajna :)
Marysia: Dlaczego wszystkim nie pasuje to moje imię! Ale dzięki.
Gilraen Black: Przypomnisz mi, jaki masz kolor włosów?
Marysia: Brązowy :)
Gilraen Black: Kiedy masz urodziny?
Marysia: 25 sierpnia :)
Nikola Potter: A walniesz Adama na wizji?
Marysia: Pożyjemy zobaczymy.
Nikola Potter: Czego nie cierpisz w innych ludziach?
Marysia: Dużo rzeczy. Arogancji, egoizmu, zła itp. Cały dzień bym wymieniała.
Nikola Potter: Chcesz pomóc mi przy ukrywaniu ciała Adasia?
Marysia: Co?!
Nikola Potter: Gdzie chciałabyś pojechać na wakacje?
Marysia: Wszędzie! Chciałabym zwiedzać świat!
Nikola Potter: Lubię cię, wiesz?
Marysia: Ooooo, dzięki.
Nikola Potter: Nauczę cię Avady Kedavry, abyś mogła zabić Adasia.
Marysia: Ale ja go nie chcę zabić... Dobra, może trochę...
Nikola Potter: Masz beznadziejne imię i nazwisko. Lepiej przedstawiaj się angielską wersją imienia i hiszpańską nazwiska: Mary Araña. Ładnie to brzmi.
Marysia: Dzięki... Może na wymianie skorzystam z twojej rady ;)
Gilraen Black: Jak bardzo się cieszysz, że jedziesz do Hogwartu? Opisz za pomocą czynności, np. uśmiecham się, skaczę po łóżku szpitalnym, zwyczajnie czytam książkę itp.
Marysia: Okej! *skacze na szpitalnym łóżku, krzyczy, biega po szpitalu i po korytarzach, wystawia głowę przez okno i krzyczy - Ej, ludzie jadę do Hogwartu!*
Gilraen Black: Mimo nudnego imienia jesteś całkiem fajna :)
Marysia: Dlaczego wszystkim nie pasuje to moje imię! Ale dzięki.
Gilraen Black: Przypomnisz mi, jaki masz kolor włosów?
Marysia: Brązowy :)
Gilraen Black: Kiedy masz urodziny?
Marysia: 25 sierpnia :)
Gilraen Black: Lubisz/lubiłaś simsy?
Marysia: Lubię :)
Gilraen Black: Jakim torturą poddałabyś "Zmierzch"?
Marysia: Pewnie was tu teraz zaskoczę, ale żadnym, bo książka jak książka (nigdy nie przeczytam, ale co tam), no i koleżanki by mnie pewnie zamordowały...
Gilraen Black: Masz okropne nazwisko. Brzydzę się pająków... :c
Marysia: Majka już mi to mówiła...
Gilraen Black: Postanowiłam uzasadnić dlaczego masz nudne imię. Mam tak na drugie... :(
Marysia: Rozumiem, nie gniewam się...
Autorka: A ja mam tak na pierwsze :) xD
Gilraen Black: Liczę że nie masz na drugie Zuzanna.
Marysia: Nie, spokojnie, nie mam :)
Do Adama:
Czarna Dama: Czy Marysia cię walnęła, bo Nici się pytała?
Adam: Ja nic o tym nie wiem.
Marysiek: JESZCZE.
Nikola Potter: Czy Marysia ci ostatnio coś zrobiła, np. uderzyła?
Adam: Nie?
Marysia: Jak już wspominałam. JESZCZE.
Bagno Gar: Podoba ci się Marysia?
Adam: Marysia jest ładna i na samym początku myślałem, że może coś z tego będzie. Kiedy ją poznałem zrozumiałem, że nie jest taka jak te wszystkie dziewczyny, z którymi do tej pory chodziłem.
Bagno Gar: Lubię Cię wiesz?
Adam: Bardzo mi miło :) Chyba jako jedyna.
Nikola Potter: Wiesz, że zabiję cię za zwracanie się do mnie bez szacunku?
Adam: Czy ja się kiedyś zwróciłem do ciebie bez szacunku? O.o *Autorka pokazuje mu odpowiedzi na poprzednie pytania* Ale to nie był brak szacunku!
Nikola Potter: Jaki jest twój ideał dziewczyny?
Adam: Nie mam. Chyba.
Nikola Potter: Zakochałeś się w Marysi?
Adam: Ładna jest.
Marysia: Wiem.
Adam: Przestań! To moje pięć minut!
Marysia: No i co?
Adam: Wyjdź!
Marysia: Nie.
Adam: Bo się obrażę.
Marysia: Dobra, dobra. Już idę *podnosi ręce w geście obronnym i idzie porozmawiać z Feliksem*
Nikola Potter: Masz ty jakieś sensowne zainteresowania poza sportem?
Adam: Coś mi się zdaję, że mnie nie lubisz. Tak, gram na gitarze. Zagrać ci serenadę?
Nikola Potter: Umiesz czytać?
Adam: Gdybym nie umiał to nie uczyłbym się w tej szkole.
Nikola Potter: Umiesz liczyć?
Adam: No, umiem.
Nikola Potter: Udowodnij 5!=...
Adam: Zaraz... Co?!
Autorka: Na ogół jestem dobra z matmy, ale co?! O.o
Nikola Potter: Zginiesz w męczarniach moich Cruciatusów!!!
Adam: Okej? *patrzy porozumiewawczo na autorkę, ale ta nie reaguję i wzrusza ramionami*
Adam: No, ej! Może byś tak mnie obroniła.
Autorka: To moi czytelnicy. Kocham ich, po za tym. Kto tu ma magiczne moce? Hmm?
Nikola Potter: Czy Marysia ci ostatnio coś zrobiła, np. uderzyła?
Adam: Nie?
Marysia: Jak już wspominałam. JESZCZE.
Bagno Gar: Podoba ci się Marysia?
Adam: Marysia jest ładna i na samym początku myślałem, że może coś z tego będzie. Kiedy ją poznałem zrozumiałem, że nie jest taka jak te wszystkie dziewczyny, z którymi do tej pory chodziłem.
Bagno Gar: Lubię Cię wiesz?
Adam: Bardzo mi miło :) Chyba jako jedyna.
Nikola Potter: Wiesz, że zabiję cię za zwracanie się do mnie bez szacunku?
Adam: Czy ja się kiedyś zwróciłem do ciebie bez szacunku? O.o *Autorka pokazuje mu odpowiedzi na poprzednie pytania* Ale to nie był brak szacunku!
Nikola Potter: Jaki jest twój ideał dziewczyny?
Adam: Nie mam. Chyba.
Nikola Potter: Zakochałeś się w Marysi?
Adam: Ładna jest.
Marysia: Wiem.
Adam: Przestań! To moje pięć minut!
Marysia: No i co?
Adam: Wyjdź!
Marysia: Nie.
Adam: Bo się obrażę.
Marysia: Dobra, dobra. Już idę *podnosi ręce w geście obronnym i idzie porozmawiać z Feliksem*
Nikola Potter: Masz ty jakieś sensowne zainteresowania poza sportem?
Adam: Coś mi się zdaję, że mnie nie lubisz. Tak, gram na gitarze. Zagrać ci serenadę?
Nikola Potter: Umiesz czytać?
Adam: Gdybym nie umiał to nie uczyłbym się w tej szkole.
Nikola Potter: Umiesz liczyć?
Adam: No, umiem.
Nikola Potter: Udowodnij 5!=...
Adam: Zaraz... Co?!
Autorka: Na ogół jestem dobra z matmy, ale co?! O.o
Nikola Potter: Zginiesz w męczarniach moich Cruciatusów!!!
Adam: Okej? *patrzy porozumiewawczo na autorkę, ale ta nie reaguję i wzrusza ramionami*
Adam: No, ej! Może byś tak mnie obroniła.
Autorka: To moi czytelnicy. Kocham ich, po za tym. Kto tu ma magiczne moce? Hmm?
Nikola Potter: Giń!
Adam: Okej?
Nikola Potter: Crucio!
Adam: *robi unik*
Nikola Potter: Avada Kedavra!!!
Adam: *robi kolejny unik* No, ej!!
Gilraen Black: Jak to jest chodzić do szkoły, w której Twój ojciec jest dyrektorem?
Adam: Chyba DZIADEK. Normalnie, nie daje mi żadnych forów.
Gilraen Black: Mam ochotę wskrzesić Bellatrix Lestrange i pozwolić jej się z Tobą "pobawić"?
Adam: Nie jestem pewien co do tej "zabawy", ale wskrzeszaj, czystokrwistemu nic nie zrobi, a postacią była fajną.
Gilraen Black: *czyta* Hmmm... Już wiem gdzie jest kamień wskrzeszenia!
Adam: Wiesz! Nie gadaj! Mówisz o tym Insygnium? To na co jeszcze czekamy! Idziemy go szukać i wskrzeszamy Bellatrix!
Gilraen Black: Zawsze uwielbiałam Bellatrix, wprost ją k-o-ch-a-ł-a-m!
Adam: No, ja też!
Gilraen Black: Niedługo razem z postaciami będę w Hogwarcie i odnajdę kamień muhahahahaha!
Adam: No to czekam :)
Do Feliksa:
Czarna Dama: Felix Kolumb. Kolumb... Ha, ha, ha
Feliks: Po pierwsze FELIKS! A po drugie, tak, bardzo śmieszne...
Autorka: No, nie obrażaj się tak!
Bagno Gar: Jak to jest być spokrewnionym z Malfoyami?
Feliks: Oprócz tego, że Lucjusz chyba mnie nie znosi to całkiem fajnie. Scorpius, pomimo że młodszy to spoko kuzyn.
Bagno Gar: Masz śmieszne ale fajne nazwisko wiesz?
Bagno Gar: Jak to jest być spokrewnionym z Malfoyami?
Feliks: Oprócz tego, że Lucjusz chyba mnie nie znosi to całkiem fajnie. Scorpius, pomimo że młodszy to spoko kuzyn.
Bagno Gar: Masz śmieszne ale fajne nazwisko wiesz?
Feliks: Pewna pani na górze już mi to uświadomiła. Ona i wiele innych osób.
Nikola Potter: Lubisz swoją szkołę?
Feliks: Tak. I przypominam, że to się piszę FeliKS. Moje imię jest spolszczone. Rodzice poszli na kompromis.
Nikola Potter: Jak się czujesz, będąc spokrewniony z Malfoy'ami?
Feliks: Jak już wspominałem to w porządku, oprócz tego, że Lucjusz chyba mnie nienawidzi.
Gilraen Black: Masz śliczne nazwisko!
Feliks: Dziękuje *rumieni się*
Gilraen Black: Masz piękne imię!
Feliks: Nie zarumieniłem się tak odkąd moja dziewczyna...
Autorka: Cicho siedź ty idioto, bo wszystko wypaplasz!
Feliks: Dziewczyna? Powiedziałem dziewczyna? Miałem na myśli odkąd moja mama...
Autorka: Weź się już zamknij.
Nikola Potter: Lubisz swoją szkołę?
Feliks: Tak. I przypominam, że to się piszę FeliKS. Moje imię jest spolszczone. Rodzice poszli na kompromis.
Nikola Potter: Jak się czujesz, będąc spokrewniony z Malfoy'ami?
Feliks: Jak już wspominałem to w porządku, oprócz tego, że Lucjusz chyba mnie nienawidzi.
Gilraen Black: Masz śliczne nazwisko!
Feliks: Dziękuje *rumieni się*
Gilraen Black: Masz piękne imię!
Feliks: Nie zarumieniłem się tak odkąd moja dziewczyna...
Autorka: Cicho siedź ty idioto, bo wszystko wypaplasz!
Feliks: Dziewczyna? Powiedziałem dziewczyna? Miałem na myśli odkąd moja mama...
Autorka: Weź się już zamknij.
Do Kamila:
Czarna Dama: Ładne masz imię.
Kamil: Dziękuje, wiem.
Autorka: Tak, ja też wiem. Nie bez powodu dałam ci to imię.
Kamil: O.o
Autorka: I tak ci nie powiem.
Do Olka:
Czarna Dama: Gdy będzie zima ulepisz bałwanka swojego wzrostu, kupisz mu perukę, nazwiesz Olaf i będziesz miał bliźniaka. Nie przypadłeś mi do gustu.
Olek: Pożyjemy zobaczymy. Ale dlaczego mnie nie lubisz, przecież kibicowałem Szymonowi od początku. To Mazowiecki chciał go zniszczyć, a potem próbował poderwać Marysię i w ogóle!
Do Amelii:
Czarna Dama: Skąd ciemnoskóra Polka?
Amelia: Mam Polka, ojciec Amerykanin :)
Do Agenta T:
Bagno Gar: Jak co się mieszka z Szymonem?
Agent T: Bycie ropuchą Szymona to jedna z lepszych rzeczy, które mi się przytrafiły.
Bagno Gar: Lubisz Quidditch?
Agent T: Tak!
Bagno Gar: Czy wskoczysz ode mnie Głównym bohaterką do łóżek?
Agent T: To się zobaczy, ale raczej tak, kiedy nadarzy się okazja.
Do rodziców:
Czarna Dama: Nie lubię was, wiecie?
Rodzice: A my ciebie.
Autorka: A może by tak grzeczniej z moimi czytelnikami *trzyma nóż w ręce*
Bagno Gar: Byliście czarodziejami?
Autorka: Rodzice nie zgodzili się odpowiedzieć na to pytanie. A próbowałam ich zmusić.
Rodzice: Ona kłamie! Chcieliśmy zniszczyć wam całą przyjemność z czytania, ale nam nie pozwoliła!
Autorka: *przykleja im taśmę na usta* Wcale, nie...
Bagno Gar: Myślę, że byliście czarodziejami ale coś się stało i już nie jesteście i nie lubicie magicznego świata mam rację?
Autorka: Zdecydowanie za trudne pytania zadajesz, a rodzice właśnie wyszli, więc nie są w stanie na nie odpowiedzieć *słychać walenie w drzwi, prowadzące do sąsiedniego pokoju* Powinni wrócić do godziny.
Nikola Potter: Jesteście charłakami?
Autorka: Przecież mówiłam, że ich nie ma.
Nikola Potter: Jakie środki wmuszające stosuje autorka?
Autorka: Po pierwsze. Wyszli. A po drugie. Pfff... Ja nie stosuje, żadnych środków *chowa nóż i taśmę za plecami*
Nikola Potter: Jesteście debilami, które chcą zniszczyć marzenia i przyszłość swoich dzieci.
Autorka: Przykro mi, rodziców nie ma, ale im przekaże :D
Nikola Potter: Zginiecie zaraz po Adamie!
Autorka: To też im przekaże.
Gilraen Black: Zadaję wam pytanie, bo chce abyście zostali zmuszeni do odpowiedzi. Bardziej nie lubię pana Pająka, więc pytam: Lubi pan sagę Wiedźmin?
Autorka: Mówi, że lubi.
Do Majki:
Bagno Gar: Czy chcesz być czarownicą?
Majka: Nie.
Nikola Potter: Czy zazdrościsz Marysi magii?
Majka: Nie.
Nikola Potter: Dziwna jesteś.
Majka: Nie rozumiem, to dlatego, że nie jestem czarownicą i nie chcę?
Ariss: Dlaczego jesteś taka bezuczuciowa?
Majka: Ja? Nie, nie jestem bezuczuciowa, choć może sprawiam takie pozory.
Gilraen Black: Jesteś dziwna...
Majka: Dzięki?
Bagno Gar: Byliście czarodziejami?
Autorka: Rodzice nie zgodzili się odpowiedzieć na to pytanie. A próbowałam ich zmusić.
Rodzice: Ona kłamie! Chcieliśmy zniszczyć wam całą przyjemność z czytania, ale nam nie pozwoliła!
Autorka: *przykleja im taśmę na usta* Wcale, nie...
Bagno Gar: Myślę, że byliście czarodziejami ale coś się stało i już nie jesteście i nie lubicie magicznego świata mam rację?
Autorka: Zdecydowanie za trudne pytania zadajesz, a rodzice właśnie wyszli, więc nie są w stanie na nie odpowiedzieć *słychać walenie w drzwi, prowadzące do sąsiedniego pokoju* Powinni wrócić do godziny.
Nikola Potter: Jesteście charłakami?
Autorka: Przecież mówiłam, że ich nie ma.
Nikola Potter: Jakie środki wmuszające stosuje autorka?
Autorka: Po pierwsze. Wyszli. A po drugie. Pfff... Ja nie stosuje, żadnych środków *chowa nóż i taśmę za plecami*
Nikola Potter: Jesteście debilami, które chcą zniszczyć marzenia i przyszłość swoich dzieci.
Autorka: Przykro mi, rodziców nie ma, ale im przekaże :D
Nikola Potter: Zginiecie zaraz po Adamie!
Autorka: To też im przekaże.
Gilraen Black: Zadaję wam pytanie, bo chce abyście zostali zmuszeni do odpowiedzi. Bardziej nie lubię pana Pająka, więc pytam: Lubi pan sagę Wiedźmin?
Autorka: Mówi, że lubi.
Do Majki:
Bagno Gar: Czy chcesz być czarownicą?
Majka: Nie.
Nikola Potter: Czy zazdrościsz Marysi magii?
Majka: Nie.
Nikola Potter: Dziwna jesteś.
Majka: Nie rozumiem, to dlatego, że nie jestem czarownicą i nie chcę?
Ariss: Dlaczego jesteś taka bezuczuciowa?
Majka: Ja? Nie, nie jestem bezuczuciowa, choć może sprawiam takie pozory.
Gilraen Black: Jesteś dziwna...
Majka: Dzięki?
Do wszystkich:
Czarna Dama: Wasze ulubione zwierzęta.
Szymek: Chomik
Basia: Kot.
Martyna:
Marysiek: Wilk.
Czarna Dama: Kim zamierzacie zostać w przyszłości?
Szymek: Graczem quiddicha.
Martyna: Uzdrowicielką.
Basia: Aurorem.
Marysiek: Aurorem, albo pracować w Departamencie Tajemnic. A jak nie to znajdę Rowling i zmuszą ją, żeby napisała coś o Polskiej Szkole Magii.
Autorka: Ej! To ja ci już nie wystarczam!
Marysiek: Oczywiście, że nie! Przecież pojedziesz ze mną!
Czarna Dama: Gdybyście mogli mieć każdą kanapkę jakiej zapragniecie, ale tylko jedną, z czym by ona był?
Szymek: Zaczynasz mnie przerażać, wiesz? Z szynką, sałatą i serem.
Martyna:...
Basia: Z rozpuszczonym serem.
Marysiek: Nie mam pojęcia.
Czarna Dama: Gdzie byście chcieli pojechać na wakacje?
Marysia, Szymon, Basia: Do Hiszpanii!
Martyna: Francja!
Bagno Gar: Czy podobają się wam patroni waszych domów?
Wszyscy: Są spoko. Wyglądają tak magicznie.
Bagno Gar: Wolicie polska szkołę czy Hogwart?
Marysia: Trudny wybór.
Szymon: Jak wyżej.
Martyna: Chyba pierwszy raz się z nim zgadzam.
Basia: Lubię je obie.
Nikola Potter: Lubicie wieloryby?
Marysia: Jasne!
Szymon: A czemu nie? Lubię!
Martyna: Tak!
Basia: Wieloryby rządzą! #TeamWieloryby
Gilraen Black: Które z was chce do Huffelpuffu?
Marysia: Będzie co będzie.
Reszta: Właśnie.
Gilraen Black: To które będzie chciało być Puchonem: Powiem Ci gdzie jest tajna skrytka, którą znalazła moja postać!
Wszyscy: Zapamiętamy!
Gilraen Black: Wszystkie postacie oprócz Żeromskiego: Do kolejnych pytań.
Wszystkie postacie oprócz Adama: Dzięki! Do następnych.
Adam: Dlaczego ja nie?
Gilraen Black: Ty nie dożyjesz!!! Muhahahahahahahahaha!
Adam: Dzięki, wiesz...
Do pana od parkingu (który cieszy się, że ktoś jeszcze o nim pamięta):
Nikola Potter: Miły jesteś!
Pan od Parkingu ( pan Romek): Ty też, dziewczynko *uśmiech staruszka*
Bagno Gar: Czy podobają się wam patroni waszych domów?
Wszyscy: Są spoko. Wyglądają tak magicznie.
Bagno Gar: Wolicie polska szkołę czy Hogwart?
Marysia: Trudny wybór.
Szymon: Jak wyżej.
Martyna: Chyba pierwszy raz się z nim zgadzam.
Basia: Lubię je obie.
Nikola Potter: Lubicie wieloryby?
Marysia: Jasne!
Szymon: A czemu nie? Lubię!
Martyna: Tak!
Basia: Wieloryby rządzą! #TeamWieloryby
Gilraen Black: Które z was chce do Huffelpuffu?
Marysia: Będzie co będzie.
Reszta: Właśnie.
Gilraen Black: To które będzie chciało być Puchonem: Powiem Ci gdzie jest tajna skrytka, którą znalazła moja postać!
Wszyscy: Zapamiętamy!
Gilraen Black: Wszystkie postacie oprócz Żeromskiego: Do kolejnych pytań.
Wszystkie postacie oprócz Adama: Dzięki! Do następnych.
Adam: Dlaczego ja nie?
Gilraen Black: Ty nie dożyjesz!!! Muhahahahahahahahaha!
Adam: Dzięki, wiesz...
Do pana od parkingu (który cieszy się, że ktoś jeszcze o nim pamięta):
Nikola Potter: Miły jesteś!
Pan od Parkingu ( pan Romek): Ty też, dziewczynko *uśmiech staruszka*
Ministerstwo Magii:
Nikola Potter: Dziękuję za Order Merlina za przysłużenie się tak bardzo cywilizacji ludzkiej.
Ministerstwo Magii: Ależ nie ma za co, przyjemność po naszej stronie. *Na boku* Czy my dawaliśmy komuś ostatnio Order Merlina?
Nikola Potter: Marysia! Podziękuj ładnie za nagrodę!
Marysia: Dziękuje?
Nikola Potter: Szymon, ty też sobie niedługo zasłużysz zostali jeszcze wasi rodzice :D
Szymon: Aha?
Ilość pytani do każdego z bohaterów:
Marysia: Tak jak obiecałam, tak robię (nie liczę pytań do wszystkich ;))
Szymon - 24
Basia - 12
Martyna - 12
Marysia - 20
Adam - 20
Feliks - 7
Kamil - 1
Olek - 1
Amelia - 1
Agent T - 3
Rodzice - 7
Majka - 5
Pan Romek - 1
Szymon: Wiedziałem, że wygram. Grono fanek w końcu do czegoś zobowiązuje, to nie miało was oczywiście obrazić dziewczyny *mruga do nich, udając gwiazdę). Owszem trochę się bałem, że Marysia albo Adam mnie pokonają, ale niepotrzebnie. Jesteście wspaniali i bez was bym tego nie osiągnął. Dziękuje wam! Czekoladowo-kremowe piwo dla wszystkich! Spotkamy się w Jutrzence! Dziękuje kochani!
Autorka: ... Jakby co to ja tego nie pisałam...
A teraz coś ode mnie, co do zadawania pytań. O wiele łatwiej by mi się na nie odpowiadało, gdyby nie były pomieszane, to znaczy, że wszystkie do Szymon najpierw, później do Marysi itp. Mam nadzieję, że rozumiecie, a następny rozdział już w przyszłym tygodniu! Do napisania!
Marysia: Tak jak obiecałam, tak robię (nie liczę pytań do wszystkich ;))
Szymon - 24
Basia - 12
Martyna - 12
Marysia - 20
Adam - 20
Feliks - 7
Kamil - 1
Olek - 1
Amelia - 1
Agent T - 3
Rodzice - 7
Majka - 5
Pan Romek - 1
Szymon: Wiedziałem, że wygram. Grono fanek w końcu do czegoś zobowiązuje, to nie miało was oczywiście obrazić dziewczyny *mruga do nich, udając gwiazdę). Owszem trochę się bałem, że Marysia albo Adam mnie pokonają, ale niepotrzebnie. Jesteście wspaniali i bez was bym tego nie osiągnął. Dziękuje wam! Czekoladowo-kremowe piwo dla wszystkich! Spotkamy się w Jutrzence! Dziękuje kochani!
Autorka: ... Jakby co to ja tego nie pisałam...
A teraz coś ode mnie, co do zadawania pytań. O wiele łatwiej by mi się na nie odpowiadało, gdyby nie były pomieszane, to znaczy, że wszystkie do Szymon najpierw, później do Marysi itp. Mam nadzieję, że rozumiecie, a następny rozdział już w przyszłym tygodniu! Do napisania!
Jej!
OdpowiedzUsuńOdpisałaś! Dobrze udajesz mój śmiech ;)
Mam tylko jedną uwagę.
Szymon: Ty analfabeto bezmózgi robalu, którego przestałam uwielbiać. NIEPOTRZEBNIE! RAZEM!!! Straciłeś właśnie jedną fankę.
+ P.S. Biedny pan Romek. Na końcu szarej listy. Obiecuje więcej pytań dla niego ;)
UsuńCo za analfabeta... A mówiłam mu - niepotrzebnie, razem - a ten nic! Poszedł sobie, więc idę to poprawić, ale cii xD
UsuńPrzekaże panu Romkowi ;)
Co miał oznaczać pytanie Gilraen Black liczę,że nie masz na drugie imię Zuzanna? Bo są nudne? (zła Zuzanna)
OdpowiedzUsuńHeheh, nie obrażaj się, ciebie akurat lubimy :)
UsuńJuż wyjaśniam, kochana.
UsuńMaria Zuzanna – polska wersja Mary Sue.
Lubie tą postać i nie chcę, aby się stała takim stworem ;)
A do Zuzek to ja nic nie mam. Mam dwie w klasie, moja mama ma tak na imię, siostra na drugie (na szczęście na pierwsze ma Aleksandra nie Maria). Wszystkie są spoko ;)
UsuńPrzepraszam, że piszę to tutaj, ale chcę cię poinformować, że zostałaś nominowana
OdpowiedzUsuńhttp://opowiescikattys.blogspot.com/2016/03/pierwszy-dzien-astronomicznej-wiosny.html
Znowu xD Okej zobaczę :)
UsuńSzymciu, kochany. Zwróć uwagę na przecinek.
OdpowiedzUsuńMasz tu takie zdanie:
Dziękuje kochani!
Wyciągnij wnioski!
Proszę również o szacunek dla mnie i reszty hołoty (bez urazy). Apostrofy kierowane w naszą stronę typu „Cię", „Was" proszę pisać wielką literą ;)
Oraz Maryśku:
Drugi debilu, kolejny analfabeto rodzinny, stara gnido, która ojczystym językiem nie umie się posługiwać!
Odmiana czasownika „dziękować" w czasie teraźniejszym przez osoby w liczbie pojedynczej.
1. Ja dziękujĘ
2. Ty dziękujesz
3. Ona/ono/on dziękujE
Proszę o wyciągnięcie wniosków.
Och, Marysiu (nie Maryśku)…
Przypilnuj ich czasem, bo Ci wstyd przynoszą i zwracają się do nas, czytelników, zwanych również hołotą, bez należytego szacunku…
Pozdrawiam,
Gil.
P.S. Zapraszam na mojego nowego bloga: http://brudnopis-gilraen.blogspot.com/
Wiem, że trzeba ich przypilnować gnidy i analfabeci jedni xD A tak na poważnie to dziękuje, przecinki i to całe ą i ę to moja słaba strona :)
UsuńPS. Wpadnę :) I poprawię, prawdopodobnie jutro ;)
Ok.
Usuń